
Witam serdecznie!
Rok 2018 jest bardzo produktywnym okresem dla wielu artystów - stąd wielki napływ ilości nowości, przez które nie mogę się często doczekać. Dlatego też dziś pragnę zrecenzować kilka albumów, które miały swoją premierę w okresie września i października.
Ten album wyszedł na światło dzienne 19 października, a już po tygodniu od wydania otrzymał platynę. Uważam, że Dawid to jeden z najbardziej wybitnych artystów naszego kraju, który z dnia na dzień coraz bardziej się rozwija. Ten album jest dowodem na moje słowa, ma cudowny tekst, urzekającą melodię i wywiera wiele silnych emocji w słuchaczu. Miałam zaszczyt wziąć w udział w jednym z jego koncertów z okazji nowej trasy i muszę przyznać, że nigdy nie miałam szansy być na czymś równie cudownym niż to. Jego muzyka na żywo brzmi jeszcze lepiej, warto również wspomnieć o aranżacji i scenografii, która zwaliła mnie z nóg.
Rok 2018 jest bardzo produktywnym okresem dla wielu artystów - stąd wielki napływ ilości nowości, przez które nie mogę się często doczekać. Dlatego też dziś pragnę zrecenzować kilka albumów, które miały swoją premierę w okresie września i października.
RAJ - THE DUMPLINGS
To już trzeci album zespołu The Dumplings, którego premiera miała miejsce 21 września.
Tym razem w albumie jest jeszcze więcej użytej elektroniki, po raz pierwszy w jednym z utworów, Kuba Karaś, jeden z członków zespołu, zaprezentował swój głos. Możemy go posłuchać w piosence "Tam gdzie jest nudno, ale gdzie będziemy szczęśliwi". Osobiście bardzo spodobała mi się ich twórczość, nie zawiodłam się nowymi piosenkami, najbardziej do gustu mi przypadła piosenka pt."Kino", ma ona w sobie coś, przez co długo nie mogłam jej wyłączyć.
ON THE CORNER WHERE YOU LIVE - THE PAPER KITES
Jego premiera miała już również miejsce 21 września. Muzyka tego zespołu jest jedną z najlepszych jaka powstała, szczególnie ich piosenki najbardziej wpasują się w daleką podróż, czy nawet zwykły wieczór, podczas którego chcemy odpocząć. Nowy album wywarł we mnie wiele emocji, czułam niekończącą się melancholię pomieszaną ze szczęściem. Głos wokalisty jest niezwykle przyjemny dla ucha, mogłabym spędzać całe dnie na słuchaniu go przy cudownym dźwięku gitary.
POLITICS OF LIVING - KODALINE
Premiera nowego albumu Kodaline miała miejsce 28 września. Co ciekawe, ta właśnie płyta nieco różni się od ich wcześniejszej twórczości - jest o wiele bardziej popowa, można by powiedzieć, że jest nawet weselsza. Moim zdaniem Kodaline jest bardzo znany ze swojej melancholii i wolniejszych melodii, tym razem członkowie pokazali się z innej strony swojej twórczości. Co nie zmienia faktu, że nowe piosenki wciąż potrafią powalić mnie na kolana. Mają w sobie coś, że gdy puścimy sobie takie oto piosenki z rana, od razu jesteśmy w stanie poczuć ogromny przypływ energii i pozytywnych emocji.
INFECTIONS OF A DIFFERENT KIND - AURORA
W dniu 28 września wyszła nowiutka płyta Aurory, która całkowicie mnie urzekła. Uważam, że Aurora jest jedną z niewielu tak utalentowanych artystów, którzy z każdą nowością podbijają moje serce coraz bardziej. Ma ona bardzo oryginalną barwę głosu, w nowym albumie pokazuje swoje możliwości na tle muzycznym. Płyta bardzo mi przypadła do gustu, wyzwala ona we mnie bardzo wiele emocji i nie pozwala się oderwać od jej pięknego głosu.
TRENCH - TWENTY ONE PILOTS
Długo przeze mnie wyczekiwany album Twenty One Pilots wyszedł 5 października. Tak jak sądziłam, nie zawiodłam się na tej wspaniałej dwójce przyjaciół - urzekły mnie szczególnie teksty, które bardzo trafiają do mnie i z którymi bardzo się utożsamiam. Album zdaje się być trochę bardziej tajemniczy od pozostałych - nie wszystko jest w nim ukazane wprost, tekst ma dużo ukrytych znaczeń i przesłań.
MAŁOMIASTECZKOWY - DAWID PODSIADŁO
Ten album wyszedł na światło dzienne 19 października, a już po tygodniu od wydania otrzymał platynę. Uważam, że Dawid to jeden z najbardziej wybitnych artystów naszego kraju, który z dnia na dzień coraz bardziej się rozwija. Ten album jest dowodem na moje słowa, ma cudowny tekst, urzekającą melodię i wywiera wiele silnych emocji w słuchaczu. Miałam zaszczyt wziąć w udział w jednym z jego koncertów z okazji nowej trasy i muszę przyznać, że nigdy nie miałam szansy być na czymś równie cudownym niż to. Jego muzyka na żywo brzmi jeszcze lepiej, warto również wspomnieć o aranżacji i scenografii, która zwaliła mnie z nóg.
Miłego słuchania! ♥